Saturday 8 December 2012

2 Niedziela Adwentu

Było to w piętnastym roku rządów Tyberiusza Cezara. Gdy Poncjusz Piłat był namiestnikiem Judei, Herod tetrarchą Galilei, brat jego Filip tetrarchą Iturei i kraju Trachonu, Lizaniasz tetrarchą Abileny; za najwyższych kapłanów Annasza i Kajfasza skierowane zostało słowo Boże do Jana, syna Zachariasza, na pustyni. Obchodził więc całą okolicę nad Jordanem i głosił chrzest nawrócenia dla odpuszczenia grzechów, jak jest napisane w księdze mów proroka Izajasza: Głos wołającego na pustyni: Przygotujcie drogę Panu, prostujcie ścieżki dla Niego! Każda dolina niech będzie wypełniona, każda góra i pagórek zrównane, drogi kręte niech się staną prostymi, a wyboiste drogami gładkimi! I wszyscy ludzie ujrzą zbawienie Boże.

Łk 3,1-6


a poniżej przetłumaczony  list duszpasterski naszego Biskupa Thomasa, który czytany jest w tę niedzielę ...

Moi Drodzy

Jakże bym chciał, byśmy wszyscy razem mogli się spotkać na mojej Mszy Pożegnalnej celebrowanej w ostatni piątek w Katedrze. Oczywiście z wielu przyczyn tak się nie stało. Chciałbym jednak dzisiaj podzielić się z Wami tym, co dla mnie ważne.

Adwent jest zawsze czasem refleksji nad początkami i zakończeniami. Znaczy on koniec roku liturgicznego i rozpoczęcie nowego. Prawdą jest również, iż początki i zakończenia wpisane są w codzienne doświadczenia naszego życia. Myśląc o tym, szczególnie do mnie trafiają słowa słowa poety o nazwisku Keats: Nazajutrz budzi się o północy.
Jako chrześcijanie na początku każdego dnia mamy zaszczyt wsłuchiwać się w głos Pana, który do każdego z nas zwraca się pójdź za mną, po naszej zaś stronie leży możliwość odpowiedzenia z nową świeżością na jego wezwanie.

Z mojej osobistej perspektywy jest to czas szczególny w moim życiu, kiedy pochylam się nad znaczeniem początków i zakończeń.
Dostąpiłem tego zaszczytu, by rozpocząć moją pasterską posługę 32 lata temu, kiedy zostałem wyświęcony na biskupa w naszej katedrze. Idąc jeszcze bardziej wstecz, początek mojego kapłaństwa w 1959 zbiegł się z wołaniem Drugiego Soboru Watykańskiego.

Sobór był rzeczywistością bardzo głęboko kształtującą moją formację do kapłaństwa oraz moją późniejszą posługę. Jako znak tego mam zaszczyt z dumą nosić specialny pierścień biskupi, który został wykonany z okazji Soboru.

Papież Jan Paweł II przyrównał Sobór do otwarcia okna na świat, świat z wieloma nadziejami i potrzebami, do których Dobra Nowina Jezusa Chrystusa mogła wnieść unikatowe światło. To zakładało zaangażowanie się w sprawy sprawiedliwości i pokoju, ewangelizacji oraz poszukiwania jedności z innymi kościołami chrześcijańskimi. Szczególnie w tym ostatnim punkcie, nic nie dało mi tyle radości jak to, że mogłem przekazać coś z tej idei w naszym lokalnym Kościele, mając chociażby na myśli współpracę i modlitwę w ramach inicjatywy Kościoły Razem w Essex i Wschodnim Londynie.

Jako naturalną konsekwencję Soboru Watykańskiego II papież Jan Paweł II oraz sam Sobór przewidywali wewnętrzną przemianę Kościoła poprzez reformę liturgii i bardziej ożywione życie duchowe przynależących do Owczarni Pana. Dokonało się to na dwóch płaszczyznach.
Po pierwsze – podkreślając raz jeszcze, że główną rolą biskupa jest proklamacja Ewangelii. Za co chciałbym wyrazić moją wdzięczność wszystkim, którzy dopomogli mi wypełniać to wymagające, ale jakże też wysoce satysfakcjonujące zadanie. Pozwólcie, że w pierwszej kolejności podziękuję księżom, nie tylko dlatego, iż Kościół naucza, że są oni pierwszymi współpracownikami biskupa, lecz dlatego, z czego byłem dumny mówiąc wiele razy jako biskup, są oni kapłanami nie mającymi sobie równych w całym kraju. To samo tyczy się sióstr oraz zakonników posługujących w naszej Diecezji. Dziękuję z całego serca za Ich świadectwo duchowi Ewangelii. Lecz, kiedy Sobór wypowiedział się o głoszeniu Dobrej Nowiny, poszedł dalej.

Drugim istotnym elementem poruszonym przez Sobór było podkreślenie znaczenia chrztu świętego. Każda ochrzczona osoba współuczestniczy w kapłaństwie i posłudze Jezusa oraz jest częścią misji Kościoła. Współpraca na tym polu, na każdym możliwym poziomie, leży u podłoża pracy i misji Kościoła. W imieniu całej Diecezji, nie jestem w stanie wystarczająco wyrazić słów wdzięczności tym wszystkim wyjątkowym, hojnym i oddanym świeckim wiernym zaangażowanym w posługę w takiej czy też innej formie we wszystkich parafiach, w naszej Kurii i diecezjalnych komisjach. Z radością także chciałbym wspomnieć o wielu szkołach katolickich, które pełnią bardzo ważną rolę w pełnieniu misji Kościoła. Także ogromnym błogosławieństwem jest mieć tak wyjątkowy Diecezjalny Serwis Młodzieżowy.

Muszę powiedzieć, że kochałem swoją posługę. Nasza Diecezja obejmująca wschodni Londyn i Essex jest zróżnicowana, rozwijająca się oraz dynamiczna. Ze wzruszeniem muszę przyznać, że moje serce przepełnia wdzięczność za wszystkie modlitwy, wsparcie oraz słowa i czyny niosące motywację, otrzymane przeze mnie w czasie mojej biskupiej posługi.

Powróćmy jeszcze do tego czasu w liturgii w którym obecnie się znajdujemy. Adwent jest przygotowaniem drogi i ukazaniem Chrystusa. Kiedy doszedłem do końca posługi jako biskup tej Diecezji, ludzie często pytają mnie jak chciałbym zostać zapamiętany. Często cytuję słowa Arcybiskupa Michaela Ramsey, które padły z jego usta jako odpowiedź na podobne pytanie. Otóż one: Chciałbym być zapamiętany jako ten, który poszukiwał jak sprawić znaną obecność Chrystusa. To jest na pewno także zadanie każdego z nas, których początkiem i końcem naszego chrześcijańskiego powołania jest Jezus Chrystus.

Biskup Thomas
Biskup Diecezji Brentwood  

No comments:

Post a Comment